W 16. kolejce JAKO 4 LIGI MAŁOPOLSKIEJ, przedostatniej w rundzie jesiennej, padły 33 gole; najwięcej – po 7 – w Radziszowie i Słomnikach. Wiślanie Jaśkowice odnieśli 14. zwycięstwo i – wobec porażki rezerwy “Słoni” – mają już 9 punktów przewagi. W meczu telewizyjnym (na kanale YT MZPN) Glinik przegrał z Wolanią.
Zwycięstwo z lekką nutką bramkowego niedosytu
Glinik Gorlice – Wolania Wola Rzędzińska 0-2 (0-2)
0-1 Lubera 19
0-2 Lubera 35
Sędziował Artur Dudek. Żółta kartka: I. Wójcik (Wolania). Widzów 300.
GLINIK: Harwat – Krzysztoń, Drąg, Rząca (72 Mituś), Martuszewski – Stój (46 Śliwa), Dąbrowski, Ostrowski (64 Matuszyk), Gazda – Świechowski, Gogola.
WOLANIA: Bielaszka – Tragarz, Tubek, Ptak, Mróz – Tadel, Prokop, A. Wójcik (72 Nowak), Michoń (68 I. Wójcik) – Stolarz (90+2 Jesionka), Lubera (84 Rębacz).
Choć spotkali się sąsiedzi z tabeli (przed meczem gorliczanie na 7. miejscu, przyjezdni na ósmym), to do przerwy wyraźnie lepsza była Wolania. Sprawniej operująca piłką na mokrej murawie i umiejętnie paraliżująca poczynania przeciwnika. Dość powiedzieć, że Glinik nie potrafił wypracować sobie wtedy choćby jednej sytuacji bramkowej. Zmuszony zaś do strzelania z tzw. dystansu, nie stwarzał żadnego zagrożenia. Odwrotnie goście, którzy obok dwukrotnego pokonania Harwata, nie wykorzystali trzech innych okazji, ponadto winni egzekwować rzut karny, gdyż w 4. minucie Drąg ręką zatrzymał piłkę centrowaną z prawego skrzydła.
Prowadzenie uzyskała Wolania w 19. minucie. Po dośrodkowaniu z lewej strony tak jeden z obrońców, jak również bramkarz nie potrafili poskromić piłki, z czego skwapliwie skorzystał Lubera, wpychając ją wręcz do siatki. Podwyższenie rezultatu nastąpiło w 35. minucie. Po stracie piłki w środku pola zawodnicy z ziemi tarnowskiej skwapliwie skontrowali lewą flanką, a mierzone podanie Lubera zamienił na techniczny strzał w lewy, tzw. krótki róg, czym w dużym stopniu zaskoczył bramkarza. Tym samym ten napastnik zrehabilitował się za wyjątkowe “pudło” z 24. minuty, kiedy po centrze Stolarza z prawego skrzydła, przeniósł piłkę nad poprzeczką, uderzając ją tuż nad murawą, a będąc 4-5 metrów od bramki.
Po zmianie stron nie było żadnym zaskoczeniem, że gospodarze zaatakowali. I okazało się, że można postraszyć rywala. Dwukrotnie zakotłowało się w polu karnym gości, ponadto w 55. minucie piłka, po strzale Drąga, trafiła w słupek. Tyle, że po godzinie gry mogło być “pozamiatane” wynikowo, albowiem za sfaulowanie Stolarza sędzia podyktował rzut karny. Wykonał go Lubera, strzelając mocno w środek bramki, ale nie wziął poprawki na to, że interweniujący Harwat (rzucał się w swój prawy róg) zdoła odbić piłkę stopą. Co ciekawe, to niepowodzenie nie skonfundowało Wolanii, która ani myślała jedynie się bronić.
Tym samym do końca potyczki było interesująco. Glinik bowiem ani myślał się poddawać, rywalom zaś mało było dwóch zdobytych goli. Z tym, że miejscowi mieli jedną realną szansę na zmianę wyniku (w 87. minucie Gogola przymierzył obok prawego “okienka”), przyjezdni z kolei dwukrotnie przegrali pojedynki z Harwatem. (b)
Wierchy Rabka-Zdrój – LKS Jawiszowice 5-0 (0-0)
1-0 Kęska 50
2-0 Krzyżak 52
3-0 Florek 75
4-0 T. Dudek 80
5-0 T. Dudek 90
Sędziował Maciej Górski. Żółte kartki: Dara, Kęska, Lutsenko – Barański, Korczyk. Czerwona kartka: Frączek (Jawiszowice, 68).
WIERCHY: Zhuk – Gruszkowski (84 Kościelniak), Jeziorski, M. Dudek, Misiura (46 Witek) – Lutsenko (61 Florek), Dara, T. Dudek, Czubin – Kęska (81 Wójcik), Krzyżak (68 Pazurkiewicz).
JAWISZOWICE: Hamelka – Radomski, Barański (75 Dziedzic), Liszka (55 Hałat), Korczyk (80 Karnia), Czaicki, Pierlak (55 Gibas), Gąsiorek, Kocemba, Sitko, Frączek.
Ci, którzy wybrali się na stadion w Rabce oczekiwali zaciętego widowiska między czołowymi drużynami w tej lidze. Okazało się, że gospodarze wypunktowali rywala, który doznał najwyższej porażki w tym sezonie. O ile w pierwszej połowie gra była w miarę wyrównana, to zaraz po przerwie miejscowi przeprowadzili ładną akcję, po której Kęska silnym strzałem nie dał szans Hamelce. Po chwili Kęska tym razem wcielił się w rolę asystenta, a Krzyżak z bliska podwyższył rezultat. W dalszej fazie meczu Wierchom było łatwiej, bo grały w liczebnej przewadze. Padły jeszcze trzy gole, najpierw trafił Forek, a potem dwukrotnie Dudek.
Lubań Maniowy – Dalin Myślenice 2-1 (0-1)
0-1 Sobala 25
1-1 Skydan 70
2-1 Zaika 90 (karny)
LUBAŃ: Sikora – Zaika, Firek (50 Skydan), Chlipała – Pluta, Jandura, Duda, Majerski (50 Hajdara) – Potoniec (78 Charniauski), Kasperczyk (62 Mańko), Bryja (87 Diaz).
DALIN: Wyroba – Kowalski, Przetocki, Jędrzejowski, Cienkosz (70 Tokarz) – Kałat, Ładyga Górecki (78 Gunia), Chochliński (87 Biel), Sobala, Reczulski .
Dalin w końcówce rundy traci punkty i osuwa się w tabeli. Dokładnie odwrotnie spisuje się Lubań, który im chłodniejsza aura, tym osiąga lepsze wyniki. Pierwsza połowa była wyrównana, lepsi technicznie gracze Dalinu prezentowali się korzystniej w środku pola i objęli prowadzenie po typowej dla siebie akcji, gdy rozegrali piłkę tak, by Kamil Sobala mógł wykorzystać swoją szybkość na prawej flance.
Po zmianie stron przewagę budował Lubań. Mocna fizycznie drużyna rozkręcała się powoli, najpierw Dalin dostał dwa sygnały ostrzegawcze w postaci strzałów, po których piłka odbijała się od poprzeczki, aż za trzecim razem Skydan w sytuacji sam na sam pokonał Wyrobę. Remis oddawałby dobrze przebieg meczu, niemniej w ostatniej akcji gospodarze wywalczyli rzut karny i zdobyli gola na wagę trzech punktów.
Słomniczanka – Okocimski Brzesko 4-3 (3-0)
1-0 Ł. Feret 20
2-0 Michalec 35
3-0 Handzlik 45 (karny)
4-0 Michalec 66
4-1 Zakareya 70
4-2 Zakareya 75 (karny)
4-3 Okas 83
Sędziował Sławomir Nachel (Chrzanów). Żółte kartki: Filipek, Kamiński, Ochman, Wibson – Mochel, Kaciczak.
SŁOMNICZANKA: Kostka – Zagrodzki (75 Ł. Feret), Kołton, Michalec, Filipek – Jurzec, Kasza, M. Feret (63 Ochman), Kamiński, Wibson (90 Nowak) – Handzlik (70 Grudnik).
OKOCIMSKI: Żmudzki – Zydroń (85 Czerwiński), A. Ślęczka, Cięciwa (46 Kubala), Klimczyk (70 Mochel), Sosnowski (65 Węgrzyn), Kaciczak, Zakareya, Okas, Grochot (46 R. Ślęczka), Siudut. (p)
JAKO 4 LIGA MAŁOPOLSKA, 16. kolejka
Sobota, 5 listopada 2022
Poprad Muszyna – Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 2-0
Orzeł Ryczów – Wiślanie Jaśkowice 0-1
Barciczanka Barcice – Limanovia Limanowa 3-2
Glinik Gorlice – Wolania Wola Rzędzińska 0-2
Radziszowianka Radziszów – Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 4-3
Słomniczanka Słomniki – Okocimski Brzesko 4-3
Lubań Maniowy – Dalin Myślenice 2-1
Wierchy Rabka-Zdrój – LKS Jawiszowice 5-0
Beskid Andrychów – Unia Oświęcim 0-1
Hits: 4