2 stycznia zmarł w wieku 71 lat Artur Zdunek. Był wartościowym zawodnikiem Garbarni Kraków, która stanowiła Jego macierzysty klub. Do ostatnich chwil regularnie pojawiał się na Rydlówce podczas meczów „Brązowych”.
Zaczął treningi na starym Ludwinowie, jako trampkarz. Jeszcze w wieku juniora zadebiutował w II lidze i bardzo szybko stał się autorem przepięknego gola w meczu z poznańską Wartą. Potężne uderzenie z dystansu umiał wykorzystać również kilka lat później, co przybliżyło Garbarnię do pokonania Prokocimia w wyjazdowym spotkaniu. W gronie starszych kibiców właśnie te dwie bramki zdobyte przez Artura Zdunka zapadły w pamięć do dziś.
Był w Garbarni podopiecznym kilku trenerów, m.in. Józefa Smoczka, Leopolda Parpana, Zbigniewa Felusia, Josefa Nevodomsky’ego, Adama Wapiennika, Zdzisława Bieńka i Mieczysława Nowaka. Wraz z Jerzym Trzcińskim odbywał służbę wojskową w Legii Warszawa, skąd został wypożyczony do RKS Błonie. Wrócił do Garbarni, gdy po wyburzeniu starego stadionu była zmuszona grać na obiekcie Korony. Przygodę z piłką zakończył w KS Podgórze.
Pracował w Centrali Rybnej i Zakładach Futrzarskich, skąd przeszedł na emeryturę. Zawodnikiem Garbarni był również Jego brat, Mieczysław.
Ostatnia droga Artura Zdunka będzie mieć miejsce w poniedziałek 9 stycznia o godz. 9:40 na cmentarzu Rakowickim.