W 32. kolejce JAKO 4 LIGI MAŁOPOLSKIEJ niespodzianką była porażka Wiślan w Barcicach. Z kolei rewelacja wiosny – Kalwarianka nieoczekiwanie wysoko uległa w Ryczowie.
Goście położeni na łopatki
Orzeł Ryczów – Kalwarianka 5-0 (4-0)
1-0 Mizia 4
2-0 Popiela 14
3-0 Zięba 28
4-0 Popiela 45+4 (karny)
5-0 Zięba 51
Sędziował Michał Ślaski. Żółte kartki: Pyciak, Para, Zając – Kołodziej, Burliga, D. Rupa, Stanek. Widzów 200.
ORZEŁ: Dyrga – Zając, Para, Kulig (67 Sąsiadek), Niedzielski – Zięba (76 Sroka), Smagło, Pyciak – Porębski, Popiela (67 Ciećko), Mizia (67 Zeszczuk).
KALWARIANKA: Fojt – Wolak, Burliga (69 Serwin), Jurkowski – Helal, Boroń, Buraczek (46 Kryjak), Handzlik, D. Rupa (46 Ł. Rupa) – Stanek, Kołodziej (46 Godawa).
Dawno nie było tak interesującej rundy wiosennej, albowiem czwarta liga zaczyna finiszować, a blisko 40 procent zespołów jest zagrożonych degradacją! Wiele wskazuje też na to, że – nie licząc Okocimskiego i Słomniczanki – kolejnego spadkowicza (lub kolejnych spadkowiczów) poznamy dopiero po ostatniej kolejce. Tego typu troski nie dotyczą już Orła, ale jak najbardziej ekipy z Kalwarii Zebrzydowskiej, która w tym jakże ważnym dla siebie spotkaniu zawiodła na całej linii! Co uznać wolno za sporego kalibru niespodziankę, pamiętając o dotychczasowej, wiosennej postawie zespołu.
Już po 4 minutach gospodarze byli na plusie. Po ładnej akcji, w której Popiela otrzymał podanie przed polem karnym, błyskawicznie dograł na lewo do Mizi, a ten technicznie posłał piłkę w prawy, górny, w tym przypadku tzw. długi róg. Na minutę przed końcem pierwszego kwadransa gry, miejscowi podwyższyli rezultat. Po kornerze (z lewej flanki) Popiela celnie “główkował” z linii “piątki”, kiedy defensorzy gości przyspali, a bramkarz pozostał na linii. Orzeł, jak się okazało, miał jednak apetyt na kolejne trafienia. I W 28. minucie uczynił to po raz trzeci, kiedy Porębski zabawił się z dwoma rywalami na lewej stronie pola karnego, idealnie wystawił piłkę Ziębie, dla którego skierowanie jej do siatki było zagraniem najprostszym z możliwych.
Kalwarianka konkretniej odpowiedziała raptem dwukrotnie, ale nie były to sytuacje z gatunku “setek”. Gospodarze zaś dalej ochoczo atakowali, oddając dwa ładne strzały (efektownie obronione przez Fojta) i nie wykorzystując w 38. minucie sytuacji sam na sam (Popiela przegrał pojedynek z bramkarzem). I kiedy oczekiwano już na gwizdek arbitra, oznaczający przerwę, w zamieszaniu podbramkowym sędzia zauważył faul i podyktował karnego. Popiela zrehabilitował się za wspomnianą niedoróbkę strzelecką, choć dopisało mu też szczęście, gdyż Fojt miał już piłkę na dłoniach, ale że została kopnięta bardzo mocno, to je przełamała.
Trzech zmian dokonał w przerwie trener gości. I w 51. minucie owszem, padła bramka, tyle że znowu dla ryczowian. Kiedy Zięba uderzył sprzed linii “16”, po drodze piłka otarła się o Popielę, nieznacznie zmieniła tor lotu i wylądowała w lewym, dolnym rogu. Znamienny więc był obrazek, kiedy po tym trafieniu większość zawodników z Kalwarii nisko spuściła głowy…
Był to też osobliwy koniec tej potyczki. Tempo gry bowiem wyraźnie spadło, triumfator został przecież ostatecznie przesądzony, tym samym należało jedynie spokojnie dograć spotkanie. I tak się stało, a w tzw. międzyczasie zespoły solidarnie zmarnowały po jednej, tzw. stuprocentowej sytuacji snajperskiej. (b)
JAKO 4 LIGA MAŁOPOLSKA, 32. kolejka
Sobota, 10 czerwca 2023
Barciczanka Barcice – Wiślanie Jaśkowice 2-1
Orzeł Ryczów – Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 5-0
Wierchy Rabka-Zdrój – Okocimski KS Brzesko 6-2
Beskid Andrychów – LKS Jawiszowice 3-1
Glinik Gorlice – Radziszowianka Radziszów 2-1
Niedziela, 11 czerwca
Poprad Muszyna – Dalin Myślenice 1-3
Wolania Wola Rzędzińska – Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 1-0
Lubań Maniowy – Unia Oświęcim 3-0
Słomniczanka Słomniki – Limanovia Limanowa 0-3 w.o.
Hits: 964