Przyjaciele z nowohuckich Rad Dzielnic, rodzina, politycy, koledzy z boiska i mieszkańcy Bieńczyc przybyli na specjalną uroczystość odsłonięcia tablicy zmarłego przed trzema laty Edwarda Bielewicza. Inicjatorem wydarzenia była Rada Dzielnicy XVI oraz Miejski Dom Kultury im. Janusza Korczaka na osiedlu Kalinowym.
Zanim odsłonięto tablicę rozegrano turniej z udziałem amatorskich drużyn, czyli dokładnie taki, jakie zwykł organizować Edward Bielewicz, związany pod koniec życia z MDK im. Korczaka. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią na osiedlu Kalinowym był wszystkim. Najpierw zabiegał wespół z kolegami o jego powstanie i zanim nastąpił boom na “orliki” na osiedlu Kalinowym już takie było. Bielewicz spędzał tam dnie i noce; zimą pod balonem, latem na wolnym powietrzu. Prowadził turnieje dla: polityków, samorządowców, aktorów, dziennikarzy, innych domów kultury, dla placówek zajmujących się młodzieżą trudną, chorą, prowadził nowohucką ligę amatorską. Boisko żyło, a Edward Bielewicz wcielał się w rolę piłkarza, sędziego, działacza i społecznika.
W 2020 roku na tym boisku zagrał swój ostatni mecz. Zasłabł i mimo akcji ratunkowej zmarł. Tablica pamiątkowa pomyślana została zmyślnie. Nikt, kto udaje się na boisko nie może jej nie zauważyć, a gdy się zatrzyma, to przeczyta, że Bielewicz był piłkarskim mistrzem Polski ze Stalą Mielec, że był szanowanym trenerem, głównie klubów nowohuckich, sędzią futbolowym, wreszcie radnym Dzielnicy XVI. Zobaczy też twarz Edwarda Bielewicza z charakterystycznym uśmiechem, którym zarażał i witał wszystkich na swoim obiekcie. I tak już pozostanie. (P)
Hits: 117