FUTSAL. Biało-czerwone 7, trójkolorowe 2 (FOTO)

Fot. Grzegorz Wajda

Reprezentacja Polski kobiet w futsalu pokonała Francję 7-2 w drugim meczu towarzyskim, który odbył się w hali Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Wczoraj, w pierwszym spotkaniu, biało-czerwone wygrały 6-0.

Polska – Francja 7-2 (5-1)
1-0 Agata Sobkowicz 4
1-1 Faustine Pellegry 9
2-1 Agata Bała 13
3-1 Agata Bała 14
4-1 Klaudia Kubaszek 17
5-1 Paula Fronczak 19
6-1 Maja Szydełko 22
6-2 Faustine Pellegry 30
7-2 Natalia Matuszewska 33
Sędziowali: Sławomir Steczko, Barbara Mrozek oraz Marcin Miśta i Monika Czudzinowicz. Żółte kartki: Majewska – Boissinot. Widzów 299.
POLSKA: Natalia Majewska – Maja Szydełko, Agata Sobkowicz, Klaudia Kubaszek, Katarzyna Włodarczyk oraz Paula Fronczak, Marlena Jaszyk, Zuzanna Maronde, Agata Bała, Julia Szostak, Julia Basta, Wiktoria Pietrzyk, Natalia Matuszewska. Trener: Wojciech Weiss.
FRANCJA: Flavie Papin, Gaëlle Bisson – Laure Boissinot, Ilona Commaret, Audrey Delorme, Audrey Tabary oraz Lena Jouan, Léa Wioland, Faustine Pellegry, Shaineze Ben Cherki, Fagueye Sy, Malaurie Catelan, Amandine Conan, Fouremoussou Simaga, Winsaice Belvu, Fiona Bitterlin. Trener: Pierre-Étienne Demillier.

Reprezentacja Francji po porażce w pierwszym meczu 0-6 za wszelką cenę chciała w rewanżu pokazać lepszy futsal. Po części się to udało, bowiem pierwsze 10 minut można określić jako wyrównane. Przyjezdne szybko gola straciły, ale po bardzo silnym strzale Pellegry doprowadziły do wyrównania. Aby dotrzymać kroku Polkom reprezentantki Francji często faulowały, momentami grały nawet brutalnie, jednak w futsalu ma to swoje konsekwencje. Gdy na tablicy pojawiło się piąte przewinienie po stronie gości była dopiero 10. minuta i “Trójkolorowe” musiały grać spokojniej. Wówczas uwidoczniła się przewaga Polek, a po ładnej indywidualnej akcji Agata Bała wyprowadziła ponownie naszą reprezentację na prowadzenie. Po chwili ta sama zawodniczka wykorzystała przedłużony rzut karny i podopieczne Wojciecha Weissa mogły kontrolować grę. Sprawę ułatwiały im rywalki, które popełniały sporo błędów, jak przy golu Klaudii Kubaszek, która posłała piłkę do pustej bramki.

Druga połowa była mniej interesująca, choć kilka ciekawych momentów było. Jak na przykład gol Natalii Matuszewskiej, która grała rzadko, ale gdy dostała kilka chwil więcej na parkiecie, to wpisała się na listę strzelczyń. Kilka razy bramkarkę zaskoczyć próbowała uderzeniami z dystansu Julia Basta, raz Francję od utraty gola uratowała poprzeczka. Minusem są kontuzje w reprezentacji Polski. Mimo pracy sztabu medycznego przed własną publicznością nie mogła zagrać bramkarka Wioleta Myjak, kontuzji stawu skokowego nabawiła się Agata Sobkowicz i większość rewanżowego meczu spędziła na ławce rezerwowych.

Dwumecz w krakowskiej hali AWF dał też możliwość debiutu przed kibicami w Krakowie Sławomirowi Steczce, od wielu lat międzynarodowemu arbitrowi futsalowemu, który ma na koncie kilkadziesiąt spotkań międzypaństwowych.

Nad sprawną organizacją obu zawodów i zgrupowania reprezentacji Polski czuwali m.in.: wiceprezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Jerzy Nagawiecki, członkowie Komisji Futsalu MZPN oraz członkowie Komisji Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich MZPN. (PAN)

Zdjęcia: GRZEGORZ WAJDA

Hits: 143

To top