Karol Obłaza od 2016 roku strzegł bramki Orła Myślenice, przez te siedem lat, ale również wiele wcześniejszych sezonów szczególnie zaskarbił sobie szacunek w świecie lokalnej piłki. Orłowcy zafundowali mu sowite pożegnanie, ze szpalerem wykonanym przez obydwie drużyny w 75. minucie, z okolicznościowymi koszulkami “Dzięki Karol” oraz akompaniamentem “Snu o Warszawie” Czesława Niemena i racami przyjaciół na trybunach!
Prezes zarządu Orła Myślenice Edward Łapa wręczył Karolowi Obłazie symboliczny kryształ i podziękowanie za wszystkie 106 oficjalnych meczów z Orzełkiem na piersi. Drużyna Orła Myślenice na nowy sezon zostaje więc z jednym bramkarzem i co za tym idzie, będzie poszukiwać nowego golkipera.
W meczu z Wróblowianką Orzeł miał przewagę, natomiast rywale byli bardzo dobrze zorganizowani w defensywie, mądrze zamykali wolne przestrzenie i zagęszczali środek pola. Akcje warte odnotowania to na pewno aktywna współpraca Artura Mistarza i Kamila Depty w linii ataku, która sprawiła sporo problemów rywalom. Zabrakło jedynie skutecznej finalizacji – dwukrotnie próbował Kamil Depta, raz górą był bramkarz Wróblowianki, a raz nieznacznie chybił uderzając w pierwsze tempo minimalnie obok słupka.
Mocno pracowały w tym meczu skrzydła Orła i zarówno Krzysztof Górka, jak i Emil Bałucki swoimi przebojowymi akcjami robili różnice w bocznych sektorach, z których padło sporo dośrodkowań. Po jednym z nich wspomniany już Artur Mistarz trafił w ofiarnie interweniującego bramkarza gości. Bramka wisiała w powietrzu, gdy szybującą piłkę z dystansu posłał Mateusz Suder, ale też zabrakło nieco precyzji. Swoje okazje miała Wróblowianka, po jednej z akcji obronną ręką wyszedł Karol Obłaza, a raz minimalnie nad poprzeczką uderzał Tomasz Ostafin.
Druga połowa rozpoczęła się podobnie, Orłowcy stwarzali kolejne sytuacje – mieli je choćby John Ochezona, Emil Bałucki, czy Krzysztof Górka, który strzelał z ostrego kąta, a piłka minimalnie minęła słupek. W 69. minucie po zamieszaniu w polu karnym gola na 0:1 dla Wróblowianki Kraków strzelił Bartosz Żakieta po zamieszaniu w polu karnym i pewnym było, że Karol Obłaza w swoim pożegnalnym meczu niestety nie zachowa czystego konta. Schodził jednak z boiska przy stanie remisowym, bowiem sędzia podyktował rzut karny za faul na Kyrylu Kyrylovie i Emil Bałucki pewnie trafił do siatki na 1:1.
W 75. minucie boisko opuścił Karol Obłaza, zarówno gracze Orła, jak i Wróblowianki ustawili się w symbolicznym szpalerze, dziękując za długoletnią przygodę z lokalną piłką 33-letniemu golkiperowi Orła Myślenice. W 85. minucie Orłowcy przypieczętowali zwycięstwo, gdy po akcji Marka Ponomarenki lewą stroną, wycofana na dziesiąty metr futbolówka trafiła do Emila Bałuckiego, a ten przymierzył pod poprzeczkę ustalając wynik meczu na 2:1.
- kolejka KO Kraków III, 3.06.2023
Orzeł Myślenice – Wróblowianka Kraków 2-1
0-1 Żakieta 69
1-1 E. Bałucki 73 (karny)
2-1 E. Bałucki 85
ORZEŁ: Obłaza (75 Shpakivskyy) – Żak (74 Biela), Serafin, Kyrylov, Górka (86 Braś) – Depta (74 Ponomarenko), Suder, Topa (86 G. Bałucki), Gromala (86 Olesek) – E. Bałucki, A. Mistarz (60 Echezona)
orzelmyslenice.pl
Link do zdjęć, fot. Radek Ostrowski:
Link do filmu pożegnalnego:
Hits: 81