PUCHAR TYMBARKU. W Wadowicach na… zawsze. Triumf Tygrysków, Lidera i Piotrowic.

Lider Nowy Sącz – triumfatorzy w kategorii U-12. Fot. Dorota Dusik

Pierwszy dzień wojewódzkiego turnieju finałowego Pucharu Tymbarku w Małopolsce zgromadził na starcie 57 drużyn – wyłonionych z eliminacji powiatowych. Na boiskach MKS Skawa Wadowice ponad pół tysiąca dzieci miało więc wspaniałą piłkarską zabawę.

Przyglądali się jej między innymi: Maciej Ostrowski – reprezentujący wojewodę małopolskiego Krzysztofa Klęczara oraz przedstawiciele partnerów rozgrywek Bartosz Kaliński – burmistrz Wadowic, których samorząd kolejny raz gościł adeptów futbolu i Daniel Karaś, reprezentujący koncern Maspex, którego siedziba znajduje się w mieście urodzin papieża Polaka.


Cieszymy się, że finał małopolski największego dziecięcego turnieju piłkarskiego w Europie odbywa się już po raz drugi w Wadowicach. Doceniono naszą organizację, staliśmy się chyba stolicą małopolskiego futbolu młodzieżowego. W tym roku przygotowaliśmy perfekcyjnie dziesięć boisk i fantastyczną strefę zabaw, a piękna pogoda została zamówiona. A za rok będzie jeszcze lepiej, bo już w następnej edycji oddamy do użytku budynek sportowy z małą krytą trybuną, nową bramą główną i salą konferencyjną – powiedział burmistrz Bartosz Kaliński. Prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Ryszard Kołtun był pod wrażeniem wadowickiej organizacji i zapowiedział, że zapowiedział, że finał wojewódzki Pucharu Tymbarku zagości w Wadowicach na stałe!

Po oficjalnym otwarciu zmagań przez prezesa MZPN, w blasku słońca świeciły nie tylko przyszłe gwiazdy polskiej piłki. Na boisku pojawili się bowiem także 38-krotny reprezentant Polski Michał Pazdan oraz Sławomir Peszko, który 44 razy wybiegał na murawę w koszulce z orzełkiem na piersi. Obaj długo musieli rozdawać autografy, ale bez wahania, tak jak 6-krotny reprezentant naszego kraju wadowiczanin Stanisław Sobczyński oraz zdobywca brązowego medalu mistrzostw Europy U-18 w 1984 roku Dariusz Wójtowicz przyznali, że prawdziwymi bohaterami dnia są dziewczynki w kategorii U-8 orz chłopcy w kategoriach U-10 i U-12.

Wśród dziewczynek tytuł najlepszej drużyny finału województwa małopolskiego w XXIV Pucharze Tymbarku wywalczyła Szkoła Podstawowa Piotrowice, wygrywając w meczu o 1. miejsce z PSP 1 Brzesko 4:1. Można powiedzieć, że był to pojedynek najlepszej snajperki turnieju Zuzanny Porębskiej, która czterema golami przypieczętowała zdobycie tytułu królowej strzelczyń, a wybraną najlepszą zawodniczką turnieju Karoliną Sadlej, która zdołała odpowiedzieć tylko raz, pokonując najlepszą bramkarkę Oliwię Płonkę.

Zdecydowanie więcej emocji było w finale 10-latków, którzy walczyli nie tylko o 1. miejsce w finale województwa małopolskiego, ale stawką był także wyjazd na ogólnopolski turniej finałowy w Warszawie, gdzie tradycyjnie najlepsi zagrają na Stadionie Narodowym. Do rywalizacji o największy puchar oraz bilety do stolicy stanęły zespoły Tygryski Chełmek i SP 1 Krzeszowice. Wynik otworzył MVP turnieju Konrad Guja, a jego śladem poszedł Oliwier Gil i Tygryski prowadziły już 2:0. Rywale się jednak nie poddali i odpowiedzieli trafieniem Jerzego Orlika. Nawet gdy Konrad Guja huknął z dystansu w okienko i zapewnił Tygryskom zejście na przerwę z prowadzeniem 3:1, krzeszowiczanie się nie załamali i w drugiej połowie po kontaktowym golu Leona Stolarskiego do końca ambitnie próbowali odmienić losy spotkania. Nie zdołali jednak wyrównać i to uczniowie Szkoły Podstawowej w Chełmku po ostatnim gwizdku sędziego zaprezentowali taniec radości.

Trenerką tej grupy na SKS-ie jest Joanna Czarnota i chodzą też na treningi do KS Chełmek – powiedziała Magdalena Pstrusińska. – Ponieważ pani Joanna, która zgłosiła zespół do rozgrywek, musiała w tym dniu jechać na wycieczkę, więc ją zastąpiłam, gdyż ja też uczę wuefu, a znam te dzieci od pierwszej klasy, bo jestem z nimi na świetlicy. Co mamy zajęcia, to prowadzimy treningi piłkarskie. Praktycznie cztery razy w tygodniu zabieram ich na salę i klepią tam piłę cały czas. Nie mogą się doczekać, kiedy będziemy mieli zajęcia. To są uczniowie z klasy drugiej i trzeciej. Stanowią fajną grupę i dwa lata temu chyba zajęli trzecie miejsce w kategorii U-8, więc teraz po pierwszym zwycięstwie radość jest olbrzymia. Myślę, że do Warszawy pojedziemy razem z panią Czarnotą i trenera Konrada Karaśkiewicza też zabierzemy.

Ja prowadzę tych chłopców w KS Chełmek – dodał Konrad Karaśkiewicz. – Jestem z nich bardzo dumny, bo do dyspozycji z drużyny, która trenuje ze mną na co dzień miałem tylko jedną trzecią zespołu, czyli uczniów SP 2. Stanęli jednak na wysokości zadania i przeszli przez cały turniej bez straty gola, dopiero w finale rywale pierwszy raz pokonali Mikołaja Rojkowskiego, który nominalnie nie jest bramkarzem i jest z rocznika młodszego. Kiedyś tam stał między słupkami, ale ponieważ świetnie spisuje się w polu z reguły gra. Ale ponieważ bramkarz naszej drużyny chodzi do innej szkoły, to sytuacja wymusiła na nas taką zmianę i Mikołaj świetnie się spisał. Liderem drużyny jest Konrad Guja, wiodący i bardzo perspektywiczny zawodnik. Liczymy, że w przyszłości będzie grał w piłkę na wysokim poziomie. Natomiast w naszym zespole świetnie pomaga wszystkim i ci, którzy z nim trenują podnoszą swój poziom. Dlatego ta nasza drużyna pnie się w górę. Jestem też zadowolony z gry Patryka Rojkowskiego, który świetnie spisał się w roli – jak ja to nazywam – żołnierza do zadań specjalnych. Pozytywnie spisała się także młodsza grupa z Oliwierem Gilem z rocznika 2015, który strzelił dużo goli oraz jedyna dziewczynka Maja Dziąba z rocznika 2016. Cieszymy się z ze zwycięstwa i biletów do Warszawy, aczkolwiek pokrzyżowało to nam plany, bo wygraliśmy eliminacje Bielik Cup i mieliśmy w tym terminie zaplanowane już 3 dni w Zakopanem. Nie wiem jak to pogodzimy, ale myślę, że damy radę i podzielimy naszą grupę na dwie drużyny – jedna jako KS Chełmek zagra w Zakopanem, a druga pod szyldem Tygryski z SP nr 2 w Chełmku powalczy w Warszawie o Puchar Tymbarku, bo to jest fajna przygoda. W klubie mamy około 110-120 zawodników, a w tej grupie wiekowej 19. Jak na taką małą miejscowość, bo liczącą 9 tysięcy mieszkańców, praca z naszymi zawodnikami przynosi fajne efekty.

Dodajmy jeszcze, że tytuł króla strzelców w kategorii U-10 wywalczył Kamil Dzieński z SP 3 Brzesko, a miano najlepszego bramkarza przyznano Dawidowi Ziarkowskiemu z SP 1 Krzeszowice.

W kategorii U-12 finał okazał się popisem Lidera Nowy Sącz, który wygrywając 5:0 z Unii Tarnów zapewnił sobie triumf i prawo gry w Warszawie o Puchar Tymbarku. Michał Bochenek dwoma golami rozpoczął strzeleckie popisy, a następnie trafiali: Maksymilian Adamek i Marek Pawlik, który zdobyciem dwóch bramek przypieczętował sukces zespołu.

Nasza drużyna w trzech czwartych składa się z uczniów jednej klasy, którą uczę – powiedział Janusz Pawlik. – Sześciu chłopców jest z piątej D i trzech jest młodszych. Wszyscy rok temu też grali w tym turnieju i zdobyli wicemistrzostwo. Teraz – już w swoim roczniku – zrobili krok do przodu. Część z nich trenuje u mnie w akademii „Każdy może”, a reszta zaczynała u mnie, ale przeszła do Dunajca Nowy Sącz, ale jest ze mną w szkole i nadal tworzą fajną drużynę. Najtrudniejszy był dla nas półfinał z Zelkowem, wygraliśmy tylko 1:0 po golu Michała Bochenka i końcówka tego spotkania kosztowała nas dużo nerwów. Za to finał był o wiele spokojniejszy, ale najważniejsze, że wszystko skończyło się szczęśliwie. Nie ukrywam, że po cichu robiłem sobie przymiarki do warszawskich planów na drugi weekend czerwca, ale nie do końca je precyzowałem. Skoro już jednak jesteśmy w ogólnopolskim turnieju finałowym to miło byłoby podtrzymać zwycięską passę i dla Małopolski też byłoby to piękne. Tym bardziej, że mamy fajną drużynę -poczynając od Kacpra Pycha, który został wybrany najlepszym bramkarzem. Z boiska nie schodził mój syn, dzielnie spisywali się bliźniacy Bochenkowie i inni. Dlatego marzymy i mierzymy wysoko.

Dodajmy, że obok Kacpra Pycha pozostałe indywidualne wyróżnienia otrzymali: Hubert Włodarczyk z Unii Tarnów, wybrany najlepszym zawodnikiem oraz Maciej Kruk z SP 11 Nowy Targ – „Niebiescy”, który okazał się najlepszym strzelcem.

Nie zabrakło też zielonych kartek za postawę fair play, a wraz z nagrodami otrzymali je: Konrad Guja, Jakub Sady, Sara Diae, Maciej Kruk, Wojtek Leśniakiewicz i Igor Żółtek. Ponadto każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy medal i nagrody zgodnie z hasłem „wszyscy jesteście zwycięzcami”.

Dorota Dusik (tekst + fot.)

SKŁADY ZWYCIĘZCÓW:
U-8 dziewcząt, SP Piotrowice
: Oliwia Płonka, Maja Bąbacz, Nina Medyńska, Julita Michałek, Zuzanna Porębska, Nadia Saleta, Martyna Szafraniec.
U-10 chłopców, Tygryski SP 2 Chełmek: Mikołaj Rojkowski, Wiktor Chuderski, Wojciech Dziąba, Maja Dziąba, Oliwier Gil, Konrad Guja, Mikołaj Kysiak, Patryk Rojkowski, Aleksander Sidorowicz, Borys Wieczorek.
U-12 chłopców, Lider Nowy Sącz: Kacper Pych, Maksymilian Adamek, Szymon Baczyński, Maciej Bochenek, Michał Bochenek, Kacper Laciuga, Jakub Nowak, Marek Pawlik, Szymon Pawlik, Jan Kmak.

W piątek od godziny 10.00 na boiskach MKS Skawa Wadowice zaprezentują się zawodnicy w kategorii U-8 oraz zawodniczki w kategorii U-10 i U-12, a więc czeka nas kolejna dawka emocji.

Hits: 1430

To top