Jedynym zespołem w JAKO 4 LIDZE, który ma na koncie same zwycięstwa jest Poprad Muszyna. Nieoczekiwanej porażki doznali u siebie Wiślanie Jaśkowice, ulegli Jawiszowicom. Liderem jest natomiast rezerwa Bruk-Betu Termaliki.
Czwarte kolejne, czyli muszyńska passa trwa
Słomniczanka – Poprad Muszyna 1-3 (1-1)
0-1 Podgórniak 13
1-1 Handzlik 22
1-2 Szczepański 72 (karny)
1-3 Podgórniak 90+7
Żółte kartki: Nowak – Dyląg, Kluska, Kuc. Widzów 250.
SŁOMNICZANKA: Poźniak – Rodrigo, Michalec, Filipek (90 Grudnik), Jurzec – Wibson, Kasza, Kamiński (90 Kołton), Handzlik – Kosakowski, Nowak.
POPRAD: D. Bomba – Dyląg, Szczepanik, Klóska (62 Szczepański), Kuc (46 Matras) – Zawiślan (90 Kurzeja), Mrówka, Sławecki (90 Szkred), Podgórniak – T. Bomba, Orzechowski.
W swoim czwartym (jedna gra przełożona) ligowym meczu w tym sezonie muszynianie odnieśli czwarte zwycięstwo. Passa godna pochwały i zapewne sympatycy Popradu nie mieliby nic przeciwko, żeby długo jeszcze była kontynuowana. Tym razem do uległości zmuszona została drużyna ze Słomnik – po spotkaniu zaciętym, w miarę emocjonującym, ale jakością gry raczej nie porywającym.
Faworyzowani przyjezdni rozpoczęli z rozmachem, dwa-trzy razy „zamieszali” na przedpolu Poźniaka, by w 13. minucie dopiąć swego. Po akcji lewym skrzydłem, dośrodkowaniu i cokolwiek przypadkowym odbiciu się, piłka trafiła do Podgórniaka, który choć strzelił w środek bramki, to na tyle mocno i pod poprzeczkę, że bramkarz nie był w stanie skutecznie interweniować. Czyli co w tych okolicznościach? Pójście za ciosem? Może i Poprad miał taki zamiar, ale innego zdania byli gospodarze, czym w sporym stopniu zaskoczyli przyjezdnych.
Miejscowi podjęli rękawicę, zaatakowali i opłaciło im się to nader szybko, bo już w 22. minucie wyrównali. Po stracie autorstwa Zawiślana, przykładną kontrę wyprowadził prawą flanką Wibson, płasko, ale bardzo mocno dośrodkował, D. Bomba ciut spóźnił się z interwencją, więc Handzlikowi pozostało jedynie spokojnie skierować piłkę do pustej bramki. Do przerwy Słomniczanka mogła się jeszcze postarać choćby o jednego gola, ale nie potrafiła wykończyć kilku wcale interesująco zawiązywanych akcji. Goście zaś sprawiali w tym okresie wrażenie, jakby grali na tzw. przeczekanie.
Podobnie było po przerwie. Niby miejscowi mieli lekką przewagę optyczną, ale nic ponadto. A Poprad? Czekał, czekał i… zadał kolejny cios. Na pewno w zaskakujących okolicznościach – po prostu Matras został sfaulowany (przypadkowo zahaczony, ale to też było zagranie nieprzepisowe) w polu karnym w zupełnie niegroźnej sytuacji, kiedy owszem, miał piłkę przy nodze, ale wybiegał z pola zagrożenia. Szansy z jedenastki nie zmarnował Szczepański (piłka skierowana w prawy róg, bramkarz w przeciwległym) i już było wiadomo, że gospodarzom będzie bardzo trudno odwrócić losy
konfrontacji. Muszyński rywal bronić też się przecież potrafi. I dowiódł tego, a miejscowi atakowali tyle zapamiętale, co chaotycznie.
Wynik zaś został ustalony po książkowej kontrze autorstwa Matrasa i Szkreda, po czym piłkę podano Podgórniakowi. Ten ją przyjął i z ok. 12 metrów potężnie przymierzył w lewy, górny róg. (b)
Wierchy Rabka – Lubań Maniowy 1-2 (1-1)
0-1 Pluta 15
1-1 Pazurkiewicz 33 (karny)
1-2 Skydan 58
Sędziował Dawid Mituś z Nowego Sącza. Żółte kartki: M. Dudek, Jeziorski, T. Dudek – Bałos, P. Duda, Zaika.
WIERCHY: Zhuk – Witek (85 Wójcik), Jeziorski, M. Dudek, Kościelniak (66 Misiura), Florek (66 Czubin), Dara, T. Dudek, Sobek (85 Rzadkosz), Pazurkiewicz (66 Krzyżak), Kęska.
LUBAŃ: Świerad – Hajdara, Bałos (69 Chlipała), Kasperczyk (46 Skydan), Jandura, P. Duda, Quintanilha (77 Mańko), Pluta, Magdziarczyk (85 Bryja), Zaika, D. Duda (64 Diaz).
Dwa kluby z regionu Podhala stworzyły ciekawe i emocjonujące widowisko. Goście zaczęli bardziej zdecydowanie i podsumowaniem okresu przewagi Lubania była bramka Pluty uzyskana po strzale z dystansu. Potem do pracy wzięli się gospodarze. Raz przyjezdnych od utraty bramki uratował słupek, w dwóch inych przypadkach spora doza szczęścia. Aż w końcu miejscowi dopięli swego, gdy Pazurkiewicz wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul bramkarza Lubania na
skrzydłowym Sobku.
Po zmianie stron obie drużyny dążyły do tego, by mecz wygrać. Zwycięską bramkę zdobył dla Lubania Skydan, który oddał bardzo mocny i precyzyjny strzał. Gospodarze mieli dwie okazje, by wyrównać, ale trzy punkty zgarnęli przyjezdni. (p)
JAKO 4 LIGA MAŁOPOLSKA, 5. kolejka (środa, 24 sierpnia 2022)
Barciczanka Barcice – Wolania Wola Rzędzińska 4-1
Słomniczanka Słomniki – Poprad Muszyna 1-3
Limanovia Limanowa – Can-Pack Okocimski Brzesko 3-0
Radziszowianka Radziszów – Dalin Myślenice 0-0
Wiślanie Jaśkowice – LKS Jawiszowice 0-1
Beskid Andrychów – Glinik Gorlice 4-0
Wierchy Rabka-Zdrój – Lubań Maniowy 1-2
Orzeł Ryczów – Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 1-3
Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska – Unia Oświęcim 0-1
Hits: 1