W meczu drugiej grupy krakowskiej klasy okręgowej Prądniczanka Kraków pokonała Skawinkę 6-1 i umocniła się w czołówce tabeli. Zwycięską serię kontynuuje Bronowianka – w Wołowicach w meczu z Piastem odniosła 4. wygraną z rzędu, tym razem 4-1.
Prądniczanka Kraków – Skawinka Skawina 6-1 (2-0)
1-0 Kawa 2
2-0 Grudnik 31
3-0 Podkowa 47 (karny)
4-0 Podkowa 50
5-0 Kostuj 52
5-1 Piwowarczyk 66 (karny)
6-1 Wiśniewski 86
Sędziował Łukasz Szymczyk (Kraków). Widzów 100.
PRĄDNICZANKA: Czarnecki – Kołak Wojdyła, Jędrzejowski – Wiśniewski, Cebularz, Podkowa, Lichwała – Kłos, Kawa, Grudnik oraz Rogóż, Półtorak, Kostuj, Pępkowski, Kowalski, Mróz.
SKAWINKA: Zachariasz – Marczyk, Sałek, Morawski, Ożóg, Sroka, Pater, Wcisło, Grzesiak, Piwowarczyk, Młynarczyk oraz Martyniak, Górnisiewicz, Dąbrowski, Przebinda.
Gospodarze błyskawicznie objęli prowadzenie, gdy Andrzej Kawa otrzymał piłkę między stoperów i silnym strzałem pokonał Jana Zachariasza. Gospodarze przewyższali rywala przygotowaniem fizycznym i sposobem rozgrywania akcji. Czasem wywoływało to frustrację w szeregach gości, którzy uspokoili się dopiero na początku drugiej połowy, gdy Bartłomiej Podkowa wykorzystał rzut karny. Przegrywając 0-3, a po chwili 0-5 goście wiedzieli już, że tego dnia nic nie wskórają. Spuścili głowy i gdyby nie seria kapitalnych interwencji Zachariasza byłby prawdziwy pogrom. Skawince twarz uratowali weterani, Paweł Grzesiak dał się sprytnie sfaulować w polu karnym, a Kasjusz Piwowarczyk zdobył honorową bramkę. (p)
Piast Wołowice – Bronowianka Kraków 1-4 (0-2)
Bramki dla Bronowianki: Marcin Gzyl 39, Filip Kozłowski 41, Marcin Gzyl 70, samob. 80.
Szóste zwycięstwo w sezonie, czwarte z rzędu na koncie piłkarzy Bronowianki. I to jakże przekonujące, bo aż 4-1 (2-0). Tym razem siłę bronowickiej skuteczności poczuł na własnym boisku Piast Wołowice. Pierwsza połowa, wyrównana długimi momentami, w końcówce przyniosła gościom dwa gole. Najpierw Marcin Gzyl głową skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Oleksija Kolesnyka. A chwilę potem po świetnym dograniu Kolesnyka z prawej strony, Filip Kozłowski przepięknie przymierzył z wyskoku po długim rogu. Akcja i bramka (na zdjęciu) z kategorii stadiony świata. Po przerwie Piast ochoczo zabrał się do odrabiania strat i szybko złapał bramkowy kontakt. Nie rozwinął jednak skrzydeł, bo chwilową nerwowość w swoich szeregach Bronowianka opanowała w 70 min. Po akcji lewą stroną Kozłowskiego i zagraniu przed bramkę, piłkę sprytnie wcisnął do siatki Marcin Gzyl i było 3-1. Czwartego gola Piast wbił sobie sam…
Po ośmiu kolejkach Bronowianka z 19 punktami zajmuje nadal 3. miejsce w tabeli (za Wieczystą II i Orłem Piaski Wielkie). W końcówce rundy przed podopiecznymi trenera Bartłomieja Łętochy mecze z wymagającymi rywalami – Kmitą Zabierzów, Prądniczanką, Orłem Piaski W., Prokocimiem i Grębałowianką.
Fot. Alicja Śliwa
Galeria zdjęć z meczu Piast Wołowice – Bronowianka Kraków
Hits: 23